Przejdź do głownej zawartości

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich osobom trzecim. Pliki cookie pozwalają na poznanie twoich preferencji na podstawie zachowań w serwisie. Uznajemy, że jeżeli kontynuujesz korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę. Poznaj szczegóły i możliwości zmiany ustawień w Polityce Cookies

Zaginiony obraz Gottlieba zostanie pokazany na wystawie w Muzeum POLIN

Do muzeum trafił właśnie cenny obraz Maurycego Gottlieba z 1874 r. „Autoportret w stroju polskiego szlachcica” – uznawany za najważniejsze dzieło artysty. Niedawno był on wystawiany na aukcji Desa Unicum, a pragnący zachować anonimowość nowy właściciel  przekazał obraz na dziesięć lat w depozyt Muzeum POLIN.

W „Autoportrecie” Gottlieb namalował siebie w stroju polskim, co jest rodzajem manifestu. „Jestem Polakiem i Żydem i chcę dla obu, gdy Bóg da, pracować” – pisał w korespondencji pochodzący z Drohobycza Maurycy Gottlieb. W jego malarstwie obserwujemy ciągłe przeplatanie się wątków polskich i żydowskich, bo temat wzajemnych relacji obu narodów był jednym z przedmiotów refleksji młodego artysty.

Gottlieb, po studiach w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych i w Monachium, powrócił do Krakowa wiosną 1879 r., by kontynuować naukę pod kierunkiem Jana Matejki. To właśnie Matejko, ze swoją wizją dziejów Polski i odpowiedzialności artysty wobec społeczeństwa, był jedynym mistrzem Gottlieba.
Obraz „Autoportret w stroju polskiego szlachcica” przez wiele lat uznawano za zaginiony. Pod koniec XIX wieku zakupił go „obywatel ziemski z Królestwa”, następnie, do 1936 r., dzieło znajdowało się w zbiorach w Wiedniu, by na koniec trafić do kolekcji prywatnej w Nowym Jorku.

Tajemnicą pozostają okoliczności, w jakich odnalazł się po latach w nowojorskich magazynach. Teraz, po konserwacji i digitalizacji, obraz będzie prezentowany w specjalnie przygotowanym miejscu na wystawie stałej Muzeum POLIN. Widzowie zobaczą go najprawdopodobniej w drugiej połowie 2021 roku.  

„Udostępnianie muzeom wybitnych dzieł sztuki ze zbiorów prywatnych w ramach wieloletnich depozytów pozwala wzbogacić muzealne ekspozycje i bywa jedyną możliwością obcowania ze wspaniałymi dziełami wielkich malarzy” – mówi dr. Renata Piątkowska, główna kuratorka zbiorów w Muzeum POLIN. – Jako muzealnik, i jako widz jestem wdzięczna za tę możliwość, za szczodre dzielenie się z publicznością dziedzictwem narodowym.   

Źródło: Muzeum POLIN

Strona Muzeum POLIN

0 KOMENTARZY