Moda lubi się powtarzać
W zabytkowej dziewiętnastowiecznej kamienicy na ulicy Kwiatowej w Poznaniu mieści się Muzeum Historii Ubioru. Wcześniej muzeum działało jako placówka „objazdowa”, zachwycając prelekcjami i niezwykłymi eksponatami. Prywatne muzeum prowadzone jest przez pasjonatów mody i sztuki. Przestrzeń dawnego mieszkania zyskała nowy wymiar. Pokoje umieszczone w amfiladzie prowadzą nas przez historie mody. Na pierwszy rzut oka. Zwiedzanie pod opieką kuratora wystawy Anny Moryto pokazuje jak na przestrzeni wieków zmieniała się rola i pozycja kobiety. Założycielka kolekcji rozpoczęła swoją przygodę w 2004 roku. Krawiectwo artystyczne, ze szczególnym uwzględnieniem strojów historycznych z okresu mody wiktoriańskiej oraz strojów średniowiecznych, jest wielką pasją Anny Moryto. Zbiory popularyzują wiedzę o historii mody głównie dziewiętnastego wieku, a możliwość obejrzenia wyjątkowych eksponatów działa na wyobraźnię. Ze względu na unikatowość kolekcji muzeum jest bazą wiedzy dla odtwórców strojów historycznych. W tej chwili to największy w Polsce prywatny zbiór dziewiętnastowiecznych, kompletnych sukien. Anna Moryto jest również założycielką firmy ”Stroje z Pasją” funkcjonującej dzięki zaangażowaniu fotografa i managera Pawła Nijakowskiego. Wykonaniem strojów zajmują się w firmie mistrzynie igły. Muzeum zwiedzałam z grupą kobiet w różnym wieku. Interesował nas sposób pozyskania eksponatów.

Wszystkie stroje pochodzą z domów akcyjnych specjalizujących się w handlem tekstyliami.
Byłyśmy ciekawe czy stroje mają metki. Okazało się, że trudno jednoznacznie stwierdzić, skąd pochodzą i kto dokładnie jest autorem sukni ze względu na uniwersalizm mody w dziewiętnastym wieku.
– Czyli w Warszawie i w Paryżu kobiety były ubrane podobnie? – pyta pani pracująca jako dekorator w sieci sklepów odzieżowych.
– Właśnie tak.

Oglądając poszczególne suknie pani Anna Moryto opowiedziała o dynamice mody dziewiętnastowiecznej, która po raz pierwszy w historii zmieniała kobiecą sylwetkę co dekadę. Stylistyka zatoczyła krąg, zaczynając i kończąc odwołaniami do wzorów antycznych. Moda powtarzała pewne elementy powtarzając motywy nie tylko z bardzo odległych czasów. Wytropiłyśmy przykłady tego typu strojów z lat trzydziestych i dziewięćdziesiątych dziewiętnastego wieku. Pojawienie się nowości w przemyśle odzieżowym, takich jak barwniki syntetyczne i elastyczne gumy, miały duży udział podczas kreowania mody damskiej. Druga połowa wieku to olbrzymi rozwój produkcji masowej, co spowodowało obniżenie jej jakości.
– To zupełnie tak samo jak dzisiaj – włącza się studentka anglistyki.
– Słyszały panie o wyzwaniu, żeby w tym roku nie kupować żadnych nowych ubrań? – dodaje dekoratorka.
– Mnie to odpowiada – deklaruje się starsza pani. – Mam już wszystko i to w kilku wersjach kolorystycznych.
Byłyśmy ciekawe, jak przechowywało się tak duże suknie, jak się je prało i odświeżało. W tej chwili muzeum dysponuje osiemdziesięcioma sukniami bardzo dobrze zachowanymi, w tym pięćdziesiąt to kompletne stroje. Trudno nam było wybrać tę, która podobała nam się najbardziej. Kreacja z 1840 roku, z dekoracją wykonaną z fałszywych guzików, czy ślubne działo sztuki z 1876, a może suknia letnia z lat czterdziestych ubiegłego wieku? W planach muzeum jest poszerzenie zbiorów o eksponaty z osiemnastego wieku. Na pewno pojawią się wystawy prezentujące modę męską.

Żadne czarno białe ryciny ani kolorowe ilustracje nie oddadzą wrażenia, jakie robi widok sukni w rzeczywistości. Liczy się wszystko barwa, faktura, ciężar materiału, zapach. Konstrukcja ubioru miała olbrzymi wpływ na sposób poruszania się kobiety. Na styl jej życia, zdrowie i możliwości. Muzeum zamieszcza wiadomości o zaskakujących warsztatach i spotkaniach. Ostatnio ukazała się informacja o trwających poszukiwaniach Spódnicy Zabytkowej Jedwabnej Sukni. Zaginioną ostatni raz widziano na giełdzie motoryzacyjnej w Łodzi w dniu 14 kwietnia 2019. Po szczegóły tej wstrząsającej historii zapraszam na stronę Muzeum Historii Ubioru.
0 KOMENTARZY