Przejdź do głownej zawartości

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich osobom trzecim. Pliki cookie pozwalają na poznanie twoich preferencji na podstawie zachowań w serwisie. Uznajemy, że jeżeli kontynuujesz korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę. Poznaj szczegóły i możliwości zmiany ustawień w Polityce Cookies

Wynaleźć nowoczesność, czyli „Przyszłość będzie inna” w Zachęcie

„Przyszłość będzie inna” – to hasło, które przyświeca aktualnej wystawie w warszawskiej Zachęcie. Inna, czyli jaka? Na to pytanie stara się odpowiedzieć kuratorka Joanna Kordjak, sięgając po przykłady z różnych dziedzin kultury: architektury, urbanistyki, wzornictwa, fotografii czy, będącej w tamtym czasie nowinką, kinematografii. Zgromadzone na wystawie obiekty składają się na spójną opowieść o polskim pędzie ku społecznej nowoczesności – dynamicznym procesie trwającym w dwudziestoleciu międzywojennym.

Opowieść zaczynamy od idei spółdzielczości, która była prawdopodobnie naczelną zasadą, rządzącą wszelkimi działaniami projektantów tamtego okresu. Po 1918 roku znaleziono podatny grunt na zmiany społeczne, mimo że był to okres kryzysowy dla Polski. W pierwszej sali znajdziemy zatem obiekty związane z nowoczesnym urządzaniem mieszkań, bowiem największy rozkwit architektury wnętrz w Polsce przypada właśnie na okres pomiędzy pierwszą a drugą wojną światową. Szczególnie ciekawe wydały mi się meble zaprezentowane na wysokim stelażu. Obok zrekonstruowano fragment funkcjonalnej kuchni frankfurckiej, stworzonej dla małych mieszkań. Oprócz tego znajdziemy liczne dokumentacje projektów osiedli Brukalskich oraz Syrkusów. Wszystko podporządkowane było idei racjonalnego zagospodarowania przestrzeni oraz projektowania tak, aby mieszkańcy spędzali wspólnie czas. Dobrze urządzona przestrzeń miała szansę edukować i wpływać na relacje społeczne.

Obok spółdzielczości ważnym zjawiskiem stała się emancypacja. Pierwszą dowartościowaną grupą w dwudziestoleciu międzywojennym były dzieci. Na wystawie prezentowane są zatem zabawki i książki projektowane z myślą o najmłodszych: elementarz Mariana Falskiego czy gra Superfarmer Karola Borsuka. To również okres powstawania pierwszych ogródków jordanowskich oraz promowanie edukacji na świeżym powietrzu. W sali obok pokazano rosnącą rolę ruchu na zewnątrz nie tylko w wychowaniu dzieci, ale również wśród dorosłych. Filmy i fotografie na wystawie pokazują rodzenie się społecznej idei spędzania czasu wolnego: sportu, turystyki, rekreacji.

Coraz liczniejsze są również głosy feministyczne. Na wystawie zaprezentowano przykłady prasy kobiecej oraz artystyczne fotografie i filmy autorstwa kobiet, przełamujące panujące wówczas tabu płciowe.

Kolejną grupą, która została dopuszczona do głosu byli robotnicy. Temat ten reprezentują na wystawie szczególnie plakaty projektowane dla Instytutu Spraw Społecznych, służące ochronie praw robotniczych. Wykorzystano również filmy dokumentujące zamieszki oraz codzienną pracę, między innymi górników.

„Przyszłość będzie inna” pokazuje jednocześnie, jak rozwijały się dziedziny sztuki: film, fotografia, faktomontaż czy teatr. Twórcy wystawy w sposób szczególny skupili się na tym pierwszym, prezentując sporo filmów artystyczno-dokumentalnych pochodzących z tamtych czasów. Szczególnie ciekawy wydaje się obraz Witolda Romera z 1938 roku, odnaleziony niedawno przez wnuczkę artysty, po raz pierwszy zaprezentowany właśnie na tej wystawie. Większość filmów na ekspozycji pochodzi ze Stowarzyszenia Miłośników Filmu Artystycznego „Start”, który łączył w sobie chęć tworzenia czegoś artystycznego i jednocześnie społecznie użytecznego. Twórcy nie unikali tematów trudnych, często posądzani o zbytnią kontrowersję w ukazywaniu pewnych zjawisk.

„Przyszłość będzie inna” jest warta zobaczenia, ponieważ porusza temat modernizacji społecznych w dwudziestoleciu międzywojennym wszechstronnie i dość interesująco. Walorem jest wielość obiektów na wystawie – od serii oryginalnych fotografii, przez modele architektoniczne, po meble –  oraz bogate wykorzystanie materiału filmowego. Poprawna wystawa historyczna i temat, z którego wiele osób zapewne nie zdawało sobie sprawy. Twórcy tamtych czasów usiłowali zaprojektować wygodną i dobrą społeczną przyszłość w Polsce w nowoczesnym duchu. Cały projekt został przerwany przez wojnę, jednak wiele z tamtych rozwiązań wydaje się uniwersalne i aktualne również dzisiaj.

Przyszłość będzie inna. Wizje i praktyki modernizacji społecznych po roku 1918, Zachęta 24.02 – 27.05.2018

(fot. Autorka)

0 KOMENTARZY