Przejdź do głownej zawartości

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich osobom trzecim. Pliki cookie pozwalają na poznanie twoich preferencji na podstawie zachowań w serwisie. Uznajemy, że jeżeli kontynuujesz korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę. Poznaj szczegóły i możliwości zmiany ustawień w Polityce Cookies

Kolorowe trumny i szklany karawan

czyli historia pogrzebu w jednym muzeum

O Houston, największym mieście w Teksasie, cały świat usłyszał 13 kwietnia 1970 roku. Wszystko za sprawą słynnych słów „Houston, mamy problem” wypowiedzianych przez Johna Swigerta po awarii statku kosmicznego Apollo 13. Wszystko działo się w odległości 328 000 km od Ziemi.

Houston znane jest jeszcze z jednego ciekawego obiektu. Oto w tej metropolii znajduje się National Museum of Funeral History, czyli placówka w całości poświęcona przemysłowi pogrzebowemu.

Narodowe Muzeum Historii Pogrzebu powołane zostało do życia w lutym 1992 roku. Jako pierwszą wystawę zaprezentowano kolekcję zabytkowych karawanów, które do dziś wzbudzają podziw zwiedzających. Dzięki nim prześledzicie ewolucję zwyczajów pogrzebowych: od eleganckich XIX-wiecznych wozów, po karawany użyte podczas pogrzebu Grace Kelly, prezydenta Ronalda Reagana oraz Geralda R. Forda. Uwagę przyciąga kryty, szklany powóz pogrzebowy wykonany w Niemczech w 1851 roku, zmotoryzowany karawan z drewnianymi, misternie zdobionymi panelami oraz cały autobus pogrzebowy będący w stanie pomieścić trumnę, osoby konieczne do jej przetransportowania oraz żałobników.

Niezwykle ciekawie prezentuje się także kolekcja trumien. Wśród nich szczególnie interesująco wygląda trumna trzyosobowa. Została wykonana na specjalne życzenie małżeństwa, które nie mogło pogodzić się ze śmiercią swojego jedynego dziecka. Zamówili tę nietypową trumnę z myślą o popełnieniu samobójstwa, aby móc spocząć na wieczność razem. W oczekiwaniu na zlecenie małżonkowie zmienili swoje plany i przeprowadzili się do innego stanu, a niewykorzystana trumna trafiła do muzeum.

Nie można pominąć również fantazyjnych trumien pochodzących z Ghany. Mieszkańcy tego państwa wierzą, że każdy po śmierci przechodzi do sfery duchowej zasiedlonej przez przodków. Jeśli taka osoba zostanie właściwie uhonorowana to cała rodzina może liczyć na łaskę. Właśnie dlatego zmarli chowani są w niezwykle kolorowych, drewnianych trumnach, które odnoszą się do ich zajęcia, osobowości, zainteresowań. I tak w muzeum przyjrzycie się bliżej trumnom w kształcie samochodu, orła, kurczaka, byka, homara, lamparta czy canoe.

W 2005 roku placówka podjęła współpracę z Watykanem. Jej owocem jest wystawa „Celebrowanie życia i śmierci papieży”, która zaaranżowana została na rozległym obszarze 5000 stóp kwadratowych [ok. 460 metrów kwadratowych – przyp Red]. Dzięki grze świateł, efektom multimedialnym oraz wysokiej jakości dźwięku poczujecie się jak uczestnicy pogrzebu papieża. Dodatkowo warto obejrzeć repliki papieskich trumien, szat liturgicznych, a także barwne mundury Gwardii Szwajcarskiej, która spełnia rolę watykańskiej straży. Prawdziwą gratką jest autentyczny Papamobile używany przez Jana Pawła II podczas wizyty w Wielkiej Brytanii w 1982 roku.

Narodowe Muzeum Historii Pogrzebu prezentuje nie tylko zwyczaje pogrzebowe praktykowane w Stanach Zjednoczonych (pochówki prezydentów, historia Grobu Nieznanego Żołnierza na cmentarzu w Arlington), ale także te znane w innych stronach świata. Placówka ukazuje jak wygląda ceremoniał żałoby w Japonii, przybliża skomplikowany proces mumifikacji praktykowany przed wiekami w starożytnym Egipcie oraz zwraca uwagę na całkiem odmienne podejście do śmierci mieszkańców Meksyku, przywołując pełne kolorów święto Dia de los Muertos.

***

Praktycznie:

–    muzeum otwarte jest codziennie (poniedziałek-sobota od 10:00, a w niedzielę od 12:00),

–    bilet normalny kosztuje 10 USD, seniorzy i weterani wojenni zwiedzą wystawę za 9 USD, a dzieci poniżej 5. roku życia wejdą za darmo.

0 KOMENTARZY

Dodaj własny komentarz

*
*
*