Przejdź do głownej zawartości

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich osobom trzecim. Pliki cookie pozwalają na poznanie twoich preferencji na podstawie zachowań w serwisie. Uznajemy, że jeżeli kontynuujesz korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę. Poznaj szczegóły i możliwości zmiany ustawień w Polityce Cookies

Kiedy wystawa wywołuje skrajne emocje

Są takie muzea, które budzą mieszane uczucia: od pełnego zachwytu po pewnego rodzaju niesmak. Już od progu przyprawiają o szybsze bicie serca i kuszą zagadkowymi eksponatami. Taką placówką jest właśnie Muzeum Mumii zlokalizowane w Meksyku.

Guanajuato to średniej wielkości miasto położone w środkowej części kraju na wysokości 2050 m n.p.m.  Turystów przyciąga tutaj nie tylko kolonialna architektura i kolorowe domki rozlokowane wzdłuż małych, krętych uliczek, ale także niezwykły cmentarz El Panteón De Santa Paula. Wszystko za sprawą tamtejszych katakumb, w których niektóre ze złożonych ciał osób nie uległy rozkładowi. A wręcz przeciwnie – zostały naturalnie zmumifikowane i zasuszone. Temu procesowi sprzyjał łagodny klimat, suche powietrze oraz gleba nasycona minerałami.

Zgodnie z cmentarnym regulaminem, rodzina nieboszczyka jest zobowiązana co 5 lat wnosić opłatę za możliwość dalszego spoczynku bliskiej osoby w katakumbach. Jeśli tego nie zrobi ciało przechodzi na własność miasta i zostaje poddane kremacji. Pierwsze ekshumacje przeprowadzono w 1865 roku. Wówczas zauważono, że ciała są w doskonałym stanie: z zachowanym owłosieniem i elementami ubioru. I właśnie w tym momencie zrodził się pomysł powołania do życia przycmentarnego muzeum, gdzie na widok publiczny wystawione zostały mumie z pobliskiej nekropolii.

Dziś Muzeum Mumii jest bardzo chętnie odwiedzane przez samych mieszańców Meksyku jak i zagranicznych turystów. Oglądanie wysuszonych ciał, umieszczonych w szklanych gablotach, może być dość mocnym przeżyciem zwłaszcza, że niektórych z nich zamarły w dramatycznych pozach. Szeroko otwarte usta, cieniutka jak papier skóra, która opina wystające kości, twarze wykrzywione z bólu oraz wyprężone ręce z pewnością zapadną w pamięć każdemu na dość długo.

Obecnie w muzeum znajduje się około 111 mumii. Najstarsza z  nich liczy sobie ponad 150 lat. To ciało francuskiego lekarza o nazwisku Remigio Leroy, który zmarł w XIX wieku. Medyk patrzy w przestrzeń, niczym ślepiec, pustymi oczodołami prezentując swój zarost i uzębienie. Można się domyślać, że zmarł spokojną śmiercią, gdyż jego twarz przybrała dość łagodny wyraz.

Każda mumia to indywidualna historia człowieka, którego los dopełnił się na tym meksykańskim cmentarzu. Obok gablot znajdują się tabliczki zawierające informacje o wieku zmarłego, płci oraz okolicznościach śmierci. Jeśli jakieś ciało szczególnie się wyróżnia to umieszczone zostało w osobnej gablocie. I tak z bardziej intrygujących „eksponatów” można wymienić:

– zmarłego przed urodzeniem chłopczyka (najmniejsza mumia na świecie) oraz jego mamę, która odeszła z tego świata podczas cesarskiego cięcia,

– zastygłą w przerażającej pozie kobietę, która zakrywa twarz rękami, gdyż została pochowana za życia i desperacko próbowała się wydostać z trumny,

– zmarłego w wieku kilku miesięcy Ernesta ubranego w żółto-zieloną szatkę,

– mumię mężczyzny z fioletowo-brązową plamą w okolicy żeber świadczącą o tym, że został on pchnięty nożem,

– ciała z obwisłymi fałdami skóry, w pełnym zaroście na twarzy, z długimi paznokciach, które rosną jeszcze przez 2-3 miesiące po śmierci.

Dla Europejczyków otwarcie takiego muzeum musi budzić pewne zdziwienie. Jednak należy wiedzieć, że Meksykanie mają odmienny stosunek do śmieci. Traktują ją ironicznie oraz z pewną dawką humoru. Dla nich jest  częścią życia, a nie jego przeciwieństwem. Właśnie z tego względu tuż obok muzeum powstał Salon Kultu Śmierci, a każdy odwiedzający z Meksyku, z wielką radością na twarzy, pragnie zrobić sobie zdjęcie z mumią. Warto jeszcze dodać, że po wyjściu z placówki można zakupić cukrowe czaszki, a także kościotrupy wykonane z drewna.

***

Praktycznie:

– muzeum otwarte jest codziennie od godziny 9:00 do 18:30,

– bilet normalny kosztuje 55 MXN (peso meksykańskie), a studencki – 36 MXN.

0 KOMENTARZY

Dodaj własny komentarz

*
*
*