O tajnikach techniki sanitarnej
Ktoś może zapytać, co ciekawego jest w oczyszczaniu ścieków. Muzeum Techniki Sanitarnej w Gliwicach udowadnia, że historia kanalizacji może być nie tylko fascynująca, ale też pokazuje, jak wielkie znaczenie miała, ma i będzie miała dla naszego życia.
To najmłodsza placówka muzealna w Gliwicach. Jej właścicielem jest Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o. z Gliwic, w których pierwsze projekty budowy oczyszczalni pojawiły się już pod koniec XIX wieku. Do realizacji przystąpiono jednak dopiero w roku 1909. Po dwóch latach obiekt oddano do użytku. Oczyszczalnia składała się z piaskownika, złoża biologicznego oraz osadnika. Była wyposażona w agregaty prądotwórcze, które z biogazu wytwarzały energię elektryczną. Agregaty w oczyszczalni stosuje się do dnia dzisiejszego, co pokazuje, jak zaawansowany technicznie był obiekt. W pobliżu Muzeum płynie rzeka Kłodnica, która jeszcze do końca XIX w. służyła mieszkańcom Gliwic do poboru wody. Zużycie wody różniło się jednak znacznie od obecnego – na początku XX wieku wynosiło w Gliwicach około 36 l dziennie, podczas gdy obecnie wynosi 130 l.
Główna pompownia ścieków surowych mieściła się w zabytkowym budynku do 2000 r. – Do 2000 r. był to czynny obiekt oczyszczalni ścieków. Po tym czasie został wyłączony z eksploatacji i przeznaczony na budynek muzeum. Znajdują się w nim dawne urządzenia techniki sanitarnej. Pompy, zasuwy, sprężarki, kompresor zabytkowy oraz drewniana rura wykopana podczas robót kanalizacyjnych w Gliwicach. Muzeum, które znalazło się na Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego. Muzeum, odbiega od tradycyjnych obiektów, nawet od tych znajdujących się na Szlaku, bo jesteśmy inni, niespotykani. Nie jesteśmy odrębną placówką, ale częścią miejskiej oczyszczalni ścieków. Wycieczki, które przyjeżdżają na zwiedzanie, oglądają zarówno nowoczesną oczyszczalnię, jak i muzeum – wyjaśnia Renata Goryanowicz z Centralnej Oczyszczalni Ścieków, opiekująca się Muzeum.
Budynek, w którym mieści się Muzeum, to prawdziwa perełka architektoniczna. Zachwyca czerwona cegła, z której jest zbudowany, mansardowa konstrukcja dachu, pokrytego dachówką na więźbie drewnianej, jak również urokliwe wieżyczki i duże, strzeliste okna. Dzięki odnowieniu oryginalnego drewnianego sklepienia, obiekt prezentuje się pięknie także wewnątrz.
Zwiedzający poznają ciekawą historię rozwoju gliwickiej kanalizacji, zobaczą armaturę sanitarną łazienek naszych babć, drewnianą pralkę, tajemnicze zabytkowe urządzenia z końca XIX wieku, unikalne eksponaty dawnego zakładu: pompy, sprężarki, zasuwy, zastawki, kolumienki i rury. technicznej Centralnej Oczyszczalni Ścieków. Z muzeum, idąc tzw. ciągiem technologicznym, zwiedzimy obecną oczyszczalnię ścieków.
Roboty budowlane rozpoczęły się w październiku 2000 roku, a już po roku nastąpiło uroczyste uruchomienie reaktora biologicznego. COŚ to oczyszczalnia mechaniczno-biologiczna, z możliwością chemicznego wspomagania oraz z usuwaniem związków biogennych. Starannie oczyszczone w COŚ ścieki trafiają do Kłodnicy, a badania przed i za wylotem wykazują, że poprawiają jakość wody w rzece. Ponadto biogaz uzyskiwany w oczyszczalni zaspokaja wszystkie cieplne potrzeby obiektu i jest również wykorzystywany do produkcji energii elektrycznej. Zwiedzanie jest tym przyjemniejsze, że czyszczalnia położona jest w przepięknej, zielonej okolicy. Cały teren ma wielkość 13 ha.
– Przyjmujemy zapisy na wycieczki – ze szkół, miejsc pracy i innych. Bierzemy też udział w ciekawych wydarzeniach. Z okazji Europejskich Dniach Dziedzictwa zorganizowaliśmy warsztaty wytwarzania mydła i lekcje z ekologii, w czasie których opowiadaliśmy, co to są ścieki, skąd pochodzą, jakie mogą być, jak wyglądały kiedyś, a jak dziś. Dzieci najczęściej właśnie o nie pytają. A jest o czym mówić, bo w ściekach dopływających do oczyszczalni można znaleźć naprawdę ciekawe rzeczy. Co roku organizujemy Industriadę, czyli Święto Szlaku Zabytków Techniki. W tym roku po raz pierwszy były zapisy z powodu bardziej restrykcyjnych przepisów. Myśleliśmy, że to zniechęci ludzi. Nic bardziej mylnego. Pomimo deszczu, przyszło ponad 700 osób. Zwiedzający przyjeżdżają z całej Polski, przyciąga ich temat, chcą się dowiedzieć, na czym polega ta technika sanitarna. Są zachwyceni. Zwracają uwagę na detale, jak elementy metalowe w drzwiach. Jedna z pań stwierdziła nawet, że mogłaby tu zamieszkać. – mówi Renata Goryanowicz.
Muzeum Techniki Sanitarnej
ul. T. Edisona 16,
44-102 Gliwice
(na terenie Centralnej Oczyszczalni Ścieków)
e-mail muzeum@pwik.gliwice.pl
telefon: 32 401 14 40 lub 50
(Fot. Autorka)
0 KOMENTARZY