Europejskie muzea wypełnione filmem
Filmy kochamy chyba wszyscy. Z wypiekami na twarzy śledzimy nowości kinowe i z sentymentem wracamy do starszych produkcji. Czasami identyfikujemy się z bohaterami, a innym razem zupełnie nie zgadzamy się z wizją reżysera. Pochłonięci zupełnie przez filmową rzeczywistość potrafimy godzinami dyskutować o kinematografii. Dlatego, kiedy zostanie wygospodarowana chwila wolnego czasu, warto wyruszyć w podróż po Europie śladami muzeów filmowych.
Amsterdamskie OKO
Olśniewający bielą budynek, który przypomina futurystyczną rzeźbę zwraca uwagę wszystkich przechodniów. To EYE Film Institute zlokalizowany nad brzegiem rzeki Ij w Amsterdamie. Placówka sąsiaduje z dworcem centralnym. Aby się do niej dostać wystarczy pięciominutowa podróż promem. Po zejściu na ląd przed nami rozpościera się ścieżka prowadząca wprost do obiektu wyglądającego niczym olbrzymie, kanciaste oko. To kino, muzeum sztuki filmowej oraz archiwum w jednym. Po przekroczeniu progu EYE Film Institute należy zdecydować, z której atrakcji skorzystamy w pierwszej kolejności. A jest w czym wybierać. Każda z sal kinowych zaaranżowana jest w odmienny sposób. Filmy można oglądać w pomieszczeniu całkowicie pozbawionym światła, pod ziemią bądź w sali z wyeksponowanym projektorem oraz osobą go obsługującą. Duże wrażenie robi bistro, które uformowane zostało na wzór amfiteatru wydzielonego za pomocą skośnych ścian. Dookoła przestrzeni przeznaczonej dla konsumentów biegną schody, gdzie można chwilę odpocząć. W samym muzeum gromadzony jest materiał filmowy, który po odrestaurowaniu prezentuje się zwiedzającym.
Na polskim gruncie
W Łodzi nie mogło zabraknąć Muzeum Kinematografii. Wszak miasto to jest stolicą polskiego filmu. Placówka znajduje się w zabytkowym pałacu łódzkiego przemysłowca – Karola Scheiblera. Zajmuje także przylegającą do niego dawną wozownię oraz stajnię. Całe zbiory to ponad 50 tys. eksponatów składających się na kilka działów tematycznych. Na uwagę zasługują różnego rodzaju kamery filmowe (również te na korbkę), projektory, rzutniki oraz źródła światła (od lampy naftowej po łuk elektryczny). Niezwykle ciekawie prezentują się przedmioty pochodzące z czasów poprzedzających epokę filmów. Zapewne mało osób wie do czego służył mutoskop, latarnia magiczna czy fotoplastikon. Zbiory wzbogacają liczne plakaty filmowe (polskie i zagraniczne), scenariusze, fotografie, elementy scenografii. Warto dodać, że w muzeum znajduje się pokaźna filmoteka, na którą składa się ok. 1500 filmów fabularnych oraz animowanych. Dużą gratką dla każdego kinomana będzie z pewnością obejrzenie największej kolekcji pamiątek po Poli Negri. Odnajdziemy tutaj zdjęcia, plakaty, książki autorstwa aktorki oraz jedyny (jak się wydaje) egzemplarz albumu, który właściciel kina Pola Negri Palace w Warszawie podarował gwieździe. Sam album powstał w latach 30. XX wieku i zawiera zdjęcia pracowników kina oraz wnętrza całego obiektu.
U sąsiadów
Za naszą zachodnią granicą, w Berlinie znajduje się muzeum łączące dwa światy: film oraz telewizję. W samym centrum miasta przy Potsdamer Platz wznosi się wysoki budynek Sony Center, w którym to znajduje się Deutsche Kinemathek (Muzeum Filmu i Telewizji). Nowoczesna oraz multimedialna ekspozycja to prawdziwa podróż w czasie przez całe lata istnienia niemieckiej kinematografii. Na wielkich ekranach prezentowane są kadry filmowe na przemian z inscenizacjami świetlnymi. Coś dla siebie znajdują tutaj również fani niemieckiego ekspresjonizmu. Znalezienie się oko w oko ze scenografią do obrazów „Metropolis”, „Gabinet doktora Caligari” czy „Nosferatu” musi robić wrażenie. Dodatkowo muzeum posiada duży zbiór pamiątek po kontrowersyjnej niemieckiej aktorce Marlenie Dietrich. W kolekcji znajdują się m.in. stroje oraz kufry podróżne i walizy tej gwiazdy ekranu. W 2006 roku Deutsche Kinemathek uruchomiło dodatkowo wystawę poświęconą rodzimej telewizji. Ta niezwykle interesująca ekspozycja ukazuje burzliwe dzieje telewizji we wschodnich jak i zachodnich Niemczech. To doskonała platforma generująca wzruszające wspomnienia sprzed lat.
(fot. Autorka)
0 KOMENTARZY