Przejdź do głownej zawartości

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich osobom trzecim. Pliki cookie pozwalają na poznanie twoich preferencji na podstawie zachowań w serwisie. Uznajemy, że jeżeli kontynuujesz korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę. Poznaj szczegóły i możliwości zmiany ustawień w Polityce Cookies

Zatrocze

Nad jeziorem Galwe, naprzeciw średniowiecznego zamczyska Kiejstuta i Witolda, bieleje delikatny, neoklasycystyczny pałac Tyszkiewiczów w Zatroczu. Zbudowany na przełomie XIX i XX wieku, otoczony 70- hektarowym parkiem cieszył swoich właścicieli – ostatnim, do 1939 roku, był Andrzej Tyszkiewicz.

Odrestaurowany pałac od kilku lat przyciąga urodą i położeniem rzesze zwiedzających, zarówno wilnian, jak i licznie przybywających turystów. Urok miejsca podparty jest organizowanymi w pałacu wystawami. 16 września otwarto kolejną – „Przestrzeń i czas”, na której prezentowana jest twórczość trzech pokoleń Wieruszów-Kowalskich – Alfreda, Czesława i Joanny. Ich malarstwo jest wyjątkowe. Bliskie więzi rodzinne nie oznaczały bowiem wspólnoty artystycznej. Każdy z członków rodziny to nie tylko kolejne pokolenie i odmienne środowisko, miasto, a nawet państwo z jego kulturą i tradycją, ale także samoistna droga twórcza.

Alfred Wierusz-Kowalski (1849 Suwałki –1915 Monachium) to najbardziej znany przedstawiciel tego malarskiego rodu. Związany był przez ponad czterdzieści lat z Monachium. Popularność zawdzięczał kompozycjom, przedstawiającym sceny pogodnego życia wiejskiego na tle polskiego krajobrazu,z jego rozrywkami i rytuałami – wyjazdy na jarmarki, powroty z polowania, sanny i orszaki i oczywiście – wilki. Samotne, czatujące, groźne. Godny człowieka przeciwnik, jeśli traktować życie jako walkę. Alfred Wierusz-Kowalski nigdy nie był w Wilnie, ani na Wileńszczyźnie. Brak w jego życiorysie śladów takiej podróży. Symbolicznie największy tryumf artystyczny przeżył jednak właśnie z związku z tym nieznanym sobie regionem Polski. W 1892 roku na VI Międzynarodowej Wystawie Sztuki w Glaspalast w Monachium (VI Internationale Kunstausstellung in München) otrzymał najwyższe wyróżnienie – złoty medal za obraz W lutym. (Wilki. W lutym na Litwie). Kompozycja, przedstawiająca w zimową noc samotnego wilka, spoglądającego w stronę oddalonej watahy, została kupiona do zbiorów malarstwa Nowej Pinakoteki.

Wystawa malarstwa Alfreda, Czesława i Joanny Wieruszów-Kowalskich

Wystawa malarstwa Alfreda, Czesława i Joanny Wieruszów-Kowalskich

Natomiast  Czesław Wierusz-Kowalski (1882 Monachium–1984 Warszawa) spędził w Wilnie najbardziej aktywne lata swojego życia. Niedoszły architekt i przedsiębiorca, uparcie próbującyw czasach młodości zbić majątek na wszystkim, co nie było malarstwem, poszedł drogą wytyczoną przez ojca. Uczył się w Monachium, na akademii i w pracowni Alfreda, był uczniem Hollosy`ego, studiował w Paryżu, przyjaźnił się z Olgą Boznańską. Gdy wyjechał do Mińska Litewskiego (dziś Mińsk na Białorusi), zaczął malować tak, że zrozpaczony Alfred pisał: „Jedź do Włoch, do Rzymu, byle tylko dalej i prędzej z Litwy. Pokaż mi kogo Litwa wydała z malarzy”. Czesław został jednak Litwie. W 1916 roku osiedlił się w Wilnie, które opuścił latem 1945, gdy repatriował się do Polski, wywożąc dorobek swojego życia i część przechowanej po rodzinnych podziałach spuścizny Alfreda. Blisko trzydziestoletni pobyt Czesława w mieście nad Wilią i Wilejką oznaczał porzucenie rodzinnej tradycji malarskiej i wejście w krąg twórców wileńskich, na których czele stał Ludomir Ślendziński. I to echa  jego twórczości pobrzmiewają w portretach malowanych przez Czesława, który zyskał opinię niezłego portrecisty. Ale właśnie to słówko „niezły” charakteryzuje całe dzieło artysty. Trudno je było chwalić, trudniej jeszcze odebrać mu wartość. Jest stałym poszukiwaniem i wahaniem, chociaż tematycznie Czesław Wierusz-Kowalski skupił się na malarstwie portretowym i pejzażowym. W pierwszym dbał o podobieństwo modela, w drugim nadawał krajobrazom tytułami symboliczne treści, syntetyzował formę, odkrywał jej ekspresyjne walory lub zamieniał w drgającą przestrzeń światła i koloru. To nie malarstwo wypełniało życie Czesława, a działalność organizacyjna (zakładał średnie szkoły i warsztaty artystyczne), aktywność w życiu artystycznym (wystawy, stowarzyszenia), społecznym, a nawet politycznym. Był pedagogiem i urzędnikiem, brał udział w wojnie 1920 roku, w latach drugiej wojny światowej uczestniczył w tajnym nauczaniu.

Wystawa malarstwa Alfreda, Czesława i Joanny Wieruszów-Kowalskich

Wystawa malarstwa Alfreda, Czesława i Joanny Wieruszów-Kowalskich

Urodzona w Wilnie Joanna (1930 Wilno–2005 Paryż) odziedziczyła po ojcu i dziadku talent malarski. Skończyła konserwację malarstwa  u Henryka Marconiego i malarstwo w pracowni Artura Nachta-Samborskiego. W 1962 roku wyjechała do Paryża, jak wspominała, pozbawiona poczucia zakorzenienia poprzez konieczność opuszczenia Wilna, po to, aby osobna i wolna  od jakichkolwiek zależności i powinności zmierzyć się ze światem, życiem, sztuką. Wolność tę zachowała do końca życia, pracując jako konserwator i malując tylko z potrzeby tworzenia. Swojej drogi szukała poprzez fascynację twórczością mistrza, zapatrzenie się w dzieło Cézanne’a, postimpresjonistów. Najwyraźniej w jej malarstwie odczytuje się wpływy Nachta-Samborskiego. Martwe natury znaczone mocnym, energicznym śladem pędzla i plamą intensywnego, czystego koloru. Jest w tym malowaniu swoista wspólnota z twórczością Alfreda Wierusza-Kowalskiego, jej dziadka. W jego żywiołowych scenach zatytułowanych najczęściej Wesoła jazda tkwi podobna witalność i pogoda ducha. U niego wyrażana dynamiką i treścią obrazu, u Joanny kolorem i zamaszystym prowadzeniem pędzla. Prawdziwie sobą artystka okazała się w malarstwie abstrakcyjnym, od którego zdecydowanie odcinała się, przywołując sensualną funkcję sztuki. Jej nieprzedstawiające kompozycje, np.: Okna, Nowy Jork wywołują jednoznaczne skojarzenia. Liczne prace zatytułowane Słońce lub po prostu Abstrakcja w zamyśle autorki były poszukiwaniem światła ukrytego w obrazie. Jej celem było, jak pisała: „poszukiwanie (…) światła, którego emanację staram się wydobyć od wewnątrz, z głębi [obrazu]”. W pracach tych odbiorcy, także krytycy sztuki, doszukują się metafizycznych treści, artystycznego świadectwa przekroczenia linii pomiędzy tym, co realne, doświadczane, a tym, co nie jest już ludzką rzeczywistością. Płynące z wnętrza obrazu światło wskazuje drogę. Można różnie interpretować malarstwo Joanny Wierusz-Kowalskiej, śledzić drogi jej poszukiwań artystycznych, poddając się jednocześnie sile oddziaływania tych dużych, nasyconych mocą jej osobowości płócien.

Malarstwo trzech pokoleń Wieruszów-Kowalskich, tworzących w trzech oddalonych od siebie w czasie i przestrzeni ośrodkach sztuki europejskiej, to świadectwo ważnych etapów w historii malarstwa polskiego. I Monachium, i Wilno, w odbudowującej się po odzyskaniu niepodległości Polsce, i powojenny Paryż to miejsca, gdzie sztuka i kultura polska rozkwitała. Dziś w pałacu Tyszkiewiczów w Zatroczu można podziwiać malarstwo artystów, którzy ją tworzyli.

***

Otwarciu wystawy malarstwa Alfreda, Czesława i Joanny Wieruszów-Kowalskich towarzyszyła sesja historyków sztuki. Obszar zainteresowań uczestników określały „Przestrzeń i czas”, czyli trzy ważne w sztuce polskiej w kontekście czasu środowiska artystyczne – Monachium, Wilna i Paryża. Tak się stało, że wszyscy historycy sztuki poświęcili swoją uwagę miejscu, które ich gościło – Wileńszczyźnie.

***

Pałac Tyszkiewiczów w Zatroczu  został zrewitalizowany dzięki współpracy polsko-litewskiej oraz wykorzystaniu funduszy europejskich. Trocki Park Historyczno-Narodowy,  Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Muzeum Pałac Króla Jana III w Wilanowie to instytucje, dzięki  którym Zatrocze odzyskało swój dawny blask i znaczenie.

Wystawa malarstwa Alfreda, Czesława i Joanny Wieruszów-Kowalskich

Wystawa malarstwa Alfreda, Czesława i Joanny Wieruszów-Kowalskich

Wystawa „Przestrzeń i czas”: scenariusz i kurator: Eliza Ptaszyńska, aranżacja: Wiesław Szumiński. Eksponaty ze zbiorów: Muzeum Narodowego w Warszawie, Muzeum Okręgowego w Suwałkach, Muzeum Podlaskiego w Białymstoku,  z kolekcji prywatnych. Wystawa czynna od 16 września 2015 do 10 września 2016 roku.

W sesji „Przestrzeń i czas” wzięli udział z referatami: Zita  Kološevska, (Wilno), Wileńska Szkoła Rysunku Iwana Trutniewa, dr Renata Piątkowska (Warszawa), Łączy nas wspólna słabość i wspólna pasja – Żydzi. O żydowskim życiu artystycznym w Wilnie, Eliza Ptaszyńska (Suwałki), „Przegląd artystyczny” i Feliks Jordan Lubierzyński. Historia jednego życia, prof. Jan Wiktor Sienkiewicz (Toruń), Artyści z Wileńszczyzny w polskim Londynie, Karolina Stankevič, (Wilno), Wileńskie Towarzystwo Niezależnych Artystów Sztuk Plastycznych (1930-1939), Joanna Tomalska (Białystok), W cieniu Wilna. O malarstwie, Białymstoku i historii.

Organizacja projektu: Monika Klimowicz, Pałac Jana III w Wilanowie i Raisa Kobecka, Trocki Park Historyczno-Narodowy.

(fot. Witold Jurkiewicz)

0 KOMENTARZY

Dodaj własny komentarz

*
*
*