Przejdź do głownej zawartości

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich osobom trzecim. Pliki cookie pozwalają na poznanie twoich preferencji na podstawie zachowań w serwisie. Uznajemy, że jeżeli kontynuujesz korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę. Poznaj szczegóły i możliwości zmiany ustawień w Polityce Cookies

Muzeum Rekina

Mięso rekina nie należy do najpopularniejszych dań w Europie, kojarzone jest raczej z kuchnią azjatycką. Jest jednak zakątek na północnych krańcach Europy, gdzie specjalnie preparowany rekin to lokalny przysmak, który ma raczej marne szanse na karierę na świecie. Jedna z wytwórni tego specjału prowadzi również muzeum, w którym można obejrzeć proces produkcji, poznać historię i rolę rekina w islandzkiej kulturze i gospodarce, a także samodzielnie przekonać się, jak smakuje Hákarl.

Muzeum Rekina - wejście (fot. A. Zugaj)

Muzeum Rekina – wejście (fot. A. Zugaj)

Muzeum położone jest na malowniczym wybrzeżu na zachodzie Islandii, w miejscowości Bjarnarhöfn. Na samym końcu drogi znajduje się parking i kilka niewielkich budynków. Od razu też można wyczuć, że tutaj przetwarza się ryby. Jednak prawdziwie niezapomniane wrażenia zapachowe miały się dopiero zacząć.

Muzeum składa się z ekspozycji wewnątrz jednego z budynków oraz z części plenerowej. W środku miły młody kustosz serdecznie zapraszający do zwiedzania. Na Islandii słowa takie jak „tłok” czy „tłum” mogłyby spokojnie nie występować w słownikach, więc mogliśmy liczyć na pełne zaangażowanie i prywatne wręcz oprowadzanie. Na ekspozycji zgromadzono obiekty związane z pozyskiwaniem i przetwarzaniem rekiniego mięsa, przykłady miejscowej fauny w postaci wypchanych ptaków, zasuszonych fragmentów rekina, a także modele łodzi i statków używanych dawniej i dziś. Całości dopełniają fotografie i materiał filmowy, wyświetlany w zawieszonym pod sufitem telewizorze. Goście ciekawi szczegółów mogą liczyć na dodatkowy komentarz na żywo.

Muzeum Rekina - ekspozycja (fot. A. Zugaj)

Muzeum Rekina – ekspozycja (fot. A. Zugaj)

Muzeum Rekina - ekspozycja (fot. A. Zugaj)

Muzeum Rekina – ekspozycja (fot. A. Zugaj)

Muzeum Rekina - ekspozycja (fot. A. Zugaj)

Muzeum Rekina – ekspozycja (fot. A. Zugaj)

Muzeum Rekina - ekspozycja (fot. A. Zugaj)

Muzeum Rekina – ekspozycja (fot. A. Zugaj)

Po obejrzeniu wystawy zwiedzających czeka degustacja, która wiąże się ze wspomnianymi na początku wrażeniami zapachowymi i smakowymi. Rekiny grenlandzkie, które są źródłem tego rarytasu, gromadzą w tkankach mocz, by przeciwdziałać zamarzaniu w lodowatym oceanie. To powoduje, że mięso jest trujące. Aby stało się jadalne, należy zakopać je w ziemi na 6-12 tygodni aby „dojrzało”, a potem przez kilka miesięcy suszyć na powietrzu. Po tych zabiegach mięso nadaje się do spożycia, ale jest to zdecydowanie przyjemność dla koneserów. Amoniak nie wyparowuje całkowicie i jest aż za dobrze wyczuwalny w smaku i zapachu. Na zwiedzających czekają dwie miski: z pokrojonym w kostkę Hákarlem i z ciemnym chlebem do zagryzienia. Trzeciej miski nie ma. Po spróbowaniu rekina można oczywiście zakupić pudełko tego przysmaku na wynos.

Hákarl gotowy do degustacji (fot. A. Zugaj)

Hákarl gotowy do degustacji (fot. A. Zugaj)

Przetwórnia i muzeum to przedsięwzięcie rodzinne, prowadzone od kilku pokoleń. W całej Islandii jest kilka tego typu przedsiębiorstw, które zapewniają podaż na rynku krajowym i światowym. Produkcja jest na tyle skromna, że nikt nie prowadzi połowu rekinów – przetwórnie skupują od rybaków osobniki, które zaplątały się w sieć przy okazji połowów innych gatunków.
Ostatnim punktem zwiedzania jest suszarnia, czyli szopa bez ścian, w której spod powały zwisają porcje rekiniego mięsa w ostatniej fazie dojrzewania. Z wyglądu przypominają smaczną wędzoną rybę, ale przyjemne wrażenie znika, gdy wiatr zawieje w naszym kierunku. Znowu – wrażenia zapachowe niezapomniane.

Suszarnia, w której Hákarl uzyskuje swój niezapomniany smak i aromat (fot. A. Zugaj)

Suszarnia, w której Hákarl uzyskuje swój niezapomniany smak i aromat (fot. A. Zugaj)

Piękny krajobraz, kawał historii i kultury Islandii i stosunkowo dobry dojazd sprawiają, że podróżując po wyspie warto zawitać do urokliwego Bjarnarhöfn.

0 KOMENTARZY

Dodaj własny komentarz

*
*
*