Muzeum i film. Odcinek 3
Czy możemy zdjąć ten obraz?
Muzeum, które rozważa propozycję udostępnienia swoich wnętrz ekipie filmowej powinno w pierwszej kolejności rozważyć czy jest w stanie sprostać wymaganiom logistycznym filmowców bez szkody dla instytucji. Należy być przygotowanym na szereg pytań, które zazwyczaj zadaje osoba zajmująca się wyborem oraz organizowaniem planu w lokalizacji filmowej. W polskim systemie produkcji filmowej jest to II kierownik produkcji ds. lokalizacji, ale przyjęła się już także angielska nazwa – „location manager”. Podstawowe kwestie, które interesują location managera to:
- Czy możemy zamknąć muzeum na czas kręcenia zdjęć?
- Gdzie możemy zaparkować pojazdy filmu?
- Gdzie jest przyłącze prądu, jakie jest napięcie i czy możemy z niego skorzystać?
- Czy możemy korzystać z toalety?
- Gdzie możemy zrobić miejsce dla garderoby i charakteryzacji?
- Jakie są ograniczenia w oświetleniu?
- Czy możemy przesunąć ten stół/szafę, zdjąć obraz/żyrandol, zasłonić obraz/okno/drzwi?
- Czy możemy przywieźć własne meble i rekwizyty?
- Gdzie możemy ustawić catering?
- Gdzie możemy palić?
Możliwe, że pojawią się również prośby o ewentualne przemalowanie ściany, wyjęcie drzwi z zawiasów, zdjęcie różnych tabliczek, zasłon i dywanów…. w zasadzie możliwości adaptacji lokalizacji są nieograniczone i zależne jedynie od wizji artystycznej scenografa. Warto, więc przygotować się na dość trudne rozmowy i ćwiczyć asertywność. Plan filmowy jest przestrzenią dynamiczną. Często wizja reżysera i autora zdjęć zmienia się nagle, w trakcie pracy, a co za tym idzie, pojawiają się znienacka nowe prośby i życzenia, łącznie z takimi, które całkowicie wywracają do góry nogami ustaloną wcześniej koncepcję.

Kran kamerowy w Luwrze na planie „Kodu da Vinci”
(źródło: http://www.davidbordwell.net/blog/2007/09/23/beyond-praise-dvd-supplements-that-really-tell-you-something/)
Wyobraźmy sobie, że kilkadziesiąt osób biega po muzeum nosząc różne rzeczy, wciąż przestawiając przedmioty i sprzęt. Na planie filmowym jest jak w ulu – cisza i bezruch panuje jedynie w trakcie ujęcia. W takich warunkach nietrudno o uszkodzenie, nawet nie samych eksponatów, ale w ogóle pomieszczeń np. porysowanie statywem ściany. Oczywiście filmowcy zabezpieczają swój sprzęt np. nakładając na ostre zakończenia statywów piłeczki tenisowe lub kładąc pod jazdę kamerową chodniki. Warto jednakże samemu zabezpieczyć wnętrze, jeśli dysponujemy takimi możliwościami.
Na co jeszcze zwrócić uwagę? Plagą planów filmowych są plastikowe kubki na napoje. Choćby kierownik planu powtarzał milion razy, że nie wolno wchodzić na plan z kawą czy herbatą, to i tak nie jest w stanie upilnować wszystkich.
Niektóre muzea dysponujące już doświadczeniem we współpracy z branżą filmową mają przygotowane dokumenty zawierające wytyczne dla oświetlenia i ustawienia kamery np. The British Museum, The National Gallery w Londynie czy The Science Museum. Warto korzystać z ich doswiadczenia.

Plan filmowy „The Year Without a Summer” w National Portrait Gallery w Londynie
(źródło: http://www.alpheusmedia.com/blog/view/jolly_old_london)
Plan idealny
Jeśli zdecydujemy się na współpracę z filmem, pierwszym krokiem powinno być oddelegowanie jednej osoby do pełnienia roli tzw. oficera filmowego (ang. film officer). Często są to osoby zajmujące się w muzeum marketingiem lub rzecznik prasowy. Do obowiązków tej osoby należeć będzie rozpatrywanie wniosków o udostępnienie muzeum na potrzeby filmu oraz koordynacja planu filmowego w muzeum. Film officer powinien również przygotować strategię recenzji scenariuszy, która umożliwi proces oceny proponowanych tekstów pod względem korzyści dla muzeum i sposobu przedstawienia wizerunku instytucji w filmie. Kolejnym krokiem będzie przygotowanie regulaminu filmowania określającego warunki techniczne i organizacyjne pracy ekipy filmowej. Ostatnim krokiem będzie przygotowanie kontraktu zabezpieczającego prawa muzeum do rozpowszechniania informacji o muzeum jako lokalizacji filmowej albo wykorzystania tytułu filmu w swojej działalności edukacyjnej. Warto poruszyć te kwestie już na etapie wstępnych rozmów z producentem filmu i ustalić, jakie są możliwość dodatkowych korzyści, oprócz opłaty za udostępnienie lokalizacji filmowcom, jakie muzeum może uzyskać.
Potem pozostaje już tylko przygotować się na premierę filmu i powitanie turystów.
0 KOMENTARZY